Altuski

Żal mi osób, które wylewają tyle żółci na te produkty. Miały one swój czas w PRL-u i wielu osobom dostarczyły wiele przyjemnych muzycznych doznań. Znając ograniczenia ówczesnej polskiej elektroniki i tak zaprezentowały się znakomicie. Regulatory dynamiki dla wysokich i średnich tonów były przydatne, pozwalały (i pozwalają obecnym posiadaczom) wpłynąć na dźwięk tych kolumn. Miałem do czynienia z nast. modelami: 140,110 i 75. Jak były w dobrej kondycji grały super. Poznawanie Pink Floydów, Genesis-ów, Vangelisa, Tomity czy J.M.Jarra na tamten czas było czymś wyjątkowym. Pozdrawiam fanów Altusków.

mega kibel

cos co szczeka jak pies, kolega boguwoj malo widzial i zapewne slyszal ze tak twierdzi, ale rozumiem ze dla niego aluminium jest w cenie. Ja bym wolal aby ten relikt epoki mozna bylo chwalic za dzwiek. Mialem chyba wszystkie i zaden nie gral, fakt ze w 80 latach kumple widzac duza skrzynie wpadali w zachwyt. Niestety do dzis nielicznym pozostal ale sluchu nie maja za grosz. PRZEPIS na impre : altusy 140 jakis wzmak unitry bas i wysokie na max + kontur. A tuby sie palily tysiacami. Ludzie jak cos chwalicie to musicie umiec to porownac bo ktos co sie nie zna kupi ten zlom na podstawie opinii ludzie bez wiedzy.

Mówcie co chcecie o kolumnach Tonsila z lat 80,ale żadne inne na świecie nie były i pewnie już nie będą tak wypasione w piękne i drogie pierścienie aluminiowe jak one,po prostu dzieła sztuki.Muszę sobie sprawić też Tonsilki z tymi cudnymi krągłościami.