zdrowa zazdrość

Miło słyszeć. Możemy sobie zatem wzajemnie pozytywnie pozazdrościć :)

Piękna prezentacja video,ach jak ja koledze zazdroszczę tych gramofonów -aiwa i yamszka na piedestale ;))

muza

Ella Fitzgerald & Joe Pass - polecam do odsłuchu.

mo mo pieknie

co za stan - brzmią prześlicznie - na żywo pewnie beret urywa - ja osobiście uważam kolumny tej firmy za genialne, co prawda prezentowanych kolumn nie słuchałem, ale już model s75 brzmi bardzo dobrze tak soczyście - rasowo, że nie wspomnę o wyższej linii M.
szczerze gratuluję - pięknie się to wszystko prezentuje !!!

p.s.
dobra muza ;)

Emocje jeszcze nie opadły.

Chciałbym napisać coś od siebie odnośnie tych kolumn...
Po kilku latach poszukiwań trafiły mi się perełki w fabrycznym stanie. Posiadam MS80, MC120.2, słuchałem M150, jednak przy nich MS150/MS150.2 to kolumna monumentalna.
Potężny subwoofer z bassreflexem skierowanym wprost w podłogę powoduje jej przyjemne drżenie, potęgując wrażenia. Jeszcze bardziej zaskakują tony średnie i wysokie. Wokal czy trąbka brzmią niesamowicie mocno, a przy tym krystalicznie.
U mnie współpracują z Kenwoodem KR-9600, więc mocy jest dostatek. Słuchanie tego zestawu przy 30% zakresie potencjometru głośności jest przy 150m2 pomieszczeniu zupełnie wystarczające.
W modelach z serii zastosowano system bezpieczników przeciążenia chroniące głośniki przed uszkodzeniem. W MS150.2 zastosowano bezpieczniki automatyczne. W np. MC120.2 przy przeciążeniu wyskakuje bezpiecznik, który trzeba wcisnąć manualnie by kolumna nadal grała. Tu kolumna automatycznie powraca do stanu aktywnego, sygnalizując przeciążenie mignięciem czerwonej diody.
Reasumując MS150.2 to moje kolumny docelowe. Graja niesamowicie szczegółowo i potężnie, wyglądają przepięknie, a zapas mocy jest niewyobrażalny.
P.S. Na dodanym filmie wokal Ella'y Fitzgerald brzmi nieczysto z powodu rejestratora dźwięku.

Jak to gra?